Sprzedaż iPhone 6s może być nieco rozczarowujące dla analityków, ale nie dla Apple, ponieważ spółka ostrzegała, że spodziewa się spadku sprzedaży flagowych smartfonów. Tłumaczy to tym, że rynek telefonów klasy premium dojrzewa. Jednak wszystko może zmienić nadchodzący iPhone 7, przynajmniej tak wynika z badań UBS Evidence Lab.
Ramiona firmy finansowej UBS przeprowadziły badania wśród 6,336 użytkowników smartfonów z głównych rynków Apple’a – USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Chinach oraz Japonii. Badanie wykazało, że wiele osób zastanawia się czym może zaskoczyć Apple w nadchodzącym smartfonie, który nazwany będzie iPhone 7. Według badania wywołuje to większe emocje niż przed rokiem, kiedy to UBS przeprowadziło identyczną ankietę.
Nie jest trudno domyślić się dlaczego iPhone 7 wywołuje większe zaciekawienie użytkowników niż iPhone 6S. Z prostego względu, po 6S nikt nie spodziewał się rewolucji w wyglądzie poza dodaniem kilku funkcji oraz usprawnieniem wydajności względem iPhone 6. Wokół iPhone 7 powstaje wiele spekulacji, które mówią o usunięciu gniazda słuchawkowego 3.5 mm czy chociażby konfiguracji podwójnego aparatu.
Zobaczymy, czy to wstępne zainteresowanie przełoży się na lepszą sprzedaż, ponieważ co do tego nie możemy mieć nigdy pewności.
Źródło: AppleInsider