Bateria iPhone 6s eksplodowała po odłączeniu od ładowania

Bateria iPhone 6s eksplodowała po odłączeniu od ładowania

Jak może słyszeliście, niektóre modele iPhone 6S wyprodukowane w sierpniu i wrześniu 2015 roku mają problem z baterią. Apple mówi, że jest to spowodowane wprowadzeniem zbyt dużej ilości powietrza atmosferycznego w trakcie procesu produkcyjnego. W wyniku tego niektóre z nich po osiągnięciu 30 % poziomu baterii wyłączają się. Po podłączeniu do ładowarki poziom nadal utrzymuje się na poziome 30 procent. Apple oczywiście wdrożyło program wymiany baterii wadliwych jednostek.

Jeden z czytelników serwisu PhoneArena przesłał do redakcji iPhone’a 6S, który eksplodował. Był on podłączony do ładowarki, która z kolei była podłączona do gniazdka elektrycznego. Po odłączeniu go od ładowania z urządzenia zaczął wydobywać się dym, a następnie zaczął się palić.

Jak widzimy na załączonych zdjęciach uszkodzeniu uległa jedynie bateria, ale oczywiście nie wykluczone, że inne elementu również nie zostały spalone. Oczywiście w wyniku spuchnięcia baterii przedni panel został odłączony od korpusu. Jak podaje PhoneArena, nie wiadomo czy posiadacz tego feralnego iPhone’a będzie chciał się skontaktować z firmą Apple oraz czy odniósł on jakieś obrażenia w wyniku tego wypadku. Nie jest też jasne, czy używał on oryginalnych akcesoriów do ładowania urządzenia.

Źródło: PhoneArena

Dodaj komentarz