Nowy iPhone 7 i iPhone 7 Plus będą wyposażone w chipset nowej generacji od Apple, nazwany roboczo A10. Oczekuje się, że A10 ma zostać zbudowany w technologii 16nm FinFET. Za jego budowę będzie odpowiedzialne TSMC, która podwoiła produkcję w ostatnich miesiącach tak, aby zdążyć na wielką premierę we wrześniu.
TSMC i inne odlewnie, jednak wciąż nie są gotowe do masowej produkcji w 10nm, choć próbne partie ujrzały światło dzienne. Dlatego też w A10 zastowanie znajdzie 16nm, tak samo jak w przypadku A9. Układ będzie miał ulepszoną konstrukcję, możemy spodziewać się też lepszej wydajności, niższego zużycia energii oraz mniejszego grzania się. Jednak jak dużo lepsza będzie wydajność?
Cóż, pierwsze wyniki A10 pojawiły się na Geekbench i jak widać na powyższym wykresie, wydajność pojedynczego rdzenia jest dość okazała, ale tego oczekuje się od procesorów Apple. A10 uzyskał wynik odrobinę niższy niż Apple A9X, który znajduje się iPad’ach Pro, czyli najszybszych urządzeniach z iOS. Wynik A10 był o około 20% wyższa niż chipu A9, który ma zastosowanie w iPhone 6S i 6S Plus.
Wcześniejszy przeskok z A8 na A9 był aż o 50 % wyższy, więc nie jest to aż tak imponujący wynik. Mówi się jednak, że A10 zostanie wykonany w technologi “fan-out” co pozwoli na zmniejszenie jego rozmiaru i ustąpienie miejsca na większą baterię czy inne komponenty lub sprawienie smartfonu cieńszym.
Źródło: TechTastic.nl